Jest zażalenie prokuratury w sprawie decyzji sądu dotyczącej środków zapobiegawczych stosowanych wobec 20-letniego mężczyzny, podejrzanego o usiłowanie zgwałcenia 13-latki w Rabce-Zdroju. Śledczy nie zgadzają się, żeby podejrzany mógł odpowiadać z wolnej stopy, lecz chcą, by trafił do aresztu. Zażalenie będzie rozpatrywał Sąd Okręgowy w Nowym Sączu.
- Prokuratura nie zgadza się z decyzją Sądu Rejonowego w Nowym Targu i w związku z tym na tą decyzję zostało złożone zażalenie - powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu prok. Justyna Rataj-Mykietyn.
Sąd Rejonowy w Nowym Targu w piątek zastosował tymczasowe aresztowanie wobec podejrzanego 20-latka na dwa miesiące. Sąd równocześnie zastrzegł, że podejrzany będzie mógł wyjść na wolność, jeżeli zostanie wpłacone poręczenie majątkowe w kwocie 50 tys. zł. Ten warunek został spełniony jeszcze tego samego dnia. Wobec podejrzanego sąd zastosował tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze. Ma on dozór policji połączony z obowiązkiem stawiennictwa dwa razy w tygodniu w komisariacie policji w Rabce-Zdroju oraz zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób z pokrzywdzoną, dwójką innych świadków oraz zakaz opuszczania kraju.
