Policja zatrzymała agresywnego 30-latka

i

Autor: diegoparra/cc0/pixabay 30-latek zaatakował maczetą swojego dziadka

Próbował odciąć dziadkowi ręce maczetą! 30-latek rzucił się też na policjantów!

2019-08-14 12:36

Dramat rozegrał się w domu jednorodzinnym w Piwnicznej-Zdroju. 30-latek zaatakował maczetą swojego dziadka. Ranił go w głowę, tułów i ręce. Po ataku mężczyzna uciekł i biegał po miejscowości wymachując maczetą.

We wtorek, kilka minut po godzinie 21.00 dyżurny nowosądeckiej policji otrzymał informację, że w Piwnicznej-Zdroju doszło do poważnego zranienia starszego mężczyzny. Policjanci ustalili, że dramat rozegrał się w domu jednorodzinnym.

30-letni mężczyzna ranił ostrym narzędziem swojego dziadka, po czym wybiegł z domu w nieznanym kierunku. Obrażenia 77-latka były bardzo poważne, mężczyzna miał zranienia w okolicach głowy, tułowia oraz rąk. Ranny w stanie zagrażającym życiu został zabrany do szpitala.

Rozpoczęły się poszukiwania napastnika. Wszystko wskazywało może znajdować się pod wpływem środków odurzających i jest uzbrojony w ostre narzędzie. Do działań poszukiwawczych prowadzonych przez sądecką policję został skierowany pluton alarmowy z Oddziałów Prewencji Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Około godziny 1:30 na ul. Partyzantów jeden z funkcjonariuszy zauważył mężczyznę wymachującego maczetą, który nie reagował na jego wezwania do zatrzymania się i skierował się w kierunku ul. Rynek. Mężczyzna krzyczał do funkcjonariuszy, wzywając ich do walki. Jeden z policjantów, aby obezwładnić agresora, użył gazu pieprzowego, jednak napastnik nadal nacierał. Nie mając innej możliwości, dowódca będących na miejscu funkcjonariuszy sięgnął po pistolet, jednak to także nie zrobiło na 30-latku wrażania.

Gdy mężczyzna rzucił się na policjantów dowódca oddał strzał ostrzegawczy. Dopiero wtedy na dźwięk wystrzału napastnik wycofał się i zaczął uciekać. Po kilkunastu metrach pościgu, na ul. Krakowskiej, wobec mężczyzny, który nadal nie reagował na polecenia funkcjonariuszy, użyto ponownie gazu pieprzowego. 30-latek odrzucił wtedy maczetę, policjanci podeszli do napastnika z policyjnymi tarczami ochronnymi i zatrzymali mężczyznę.

30-latek został zabrany do szpitala, gdzie pod nadzorem policjantów pobrano mu krew, w której lekarze ujawnili duże ilości silnie działających środków odurzających. Na miejscu zdarzenia pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, która wykonała czynności procesowe mające na celu w dalszej kolejności odtworzenie przebiegu i okoliczności całego zdarzenia.

Zebrany w tej sprawie materiał dowody zostanie przekazany do Prokuratury Rejonowej w Muszynie, która określi kwalifikację tego czynu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki