Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Markowi Z., który miał dokonać nieudanego napadu na bank

i

Autor: 3839153/cc0/pixabay.com Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Markowi Z., który miał dokonać nieudanego napadu na bank

Prokuratura chce umorzenia postępowania ws. zabójstwa w Kętach. Podejrzany jest niepoczytalny

2018-10-16 14:27

Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu skierowała do sądu wniosek o umorzenie postępowania karnego prowadzonego przeciwko Sławomirowi T., który pod koniec kwietnia zamordował swojego znajomego, bo podejrzewam go romans ze swoją żoną. Biegli orzekli, że mężczyzna działał w stanie niepoczytalności.

Na Sławomirze T. spoczywało kilka zarzutów. Mężczyzna był oskarżony m.in. o znęcanie się nad rodziną, usiłowanie zabójstwa, a także zabójstwo. Mężczyzna pod koniec kwietnia 2018 r. podczas zorganizowanej przez siebie imprezy w Kętach zaatakował dwóch znajomych nożem. Powodem ataku miała być zazdrość o żonę. Sławomir T. podejrzewał, że obaj mężczyźni mają romans z jego małżonką.

Podczas imprezy mężczyzna poruszył kwestię rzekomego romansu żony, ale nie zachowywał się agresywnie. Wyszedł z mieszkania i wrócił dopiero nad ranem. Około godziny 5.20 Sławomir T. powrócił na miejsce imprezy, podszedł do siedzącego przy stole w kuchni jednego z pokrzywdzonych i zaczął uderzać go nożem w okolice głowy. Pokrzywdzony próbował zasłaniać się ręką przed uderzeniami i krzyczał do pozostałych osób, aby uciekały z mieszkania.

>>> Ruszył proces w sprawie wypadku kolumny Beaty Szydło w Oświęcimiu. Dziś sąd wysłuchał Sebastiana K.

Ofierze, Sebastianowi G. udało się wybiec z pomieszczenia kuchennego na zewnątrz budynku, jednak po chwili sprawca dogonił go i ponownie wielokrotnie ugodził go nożem w okolice szyi, klatki piersiowej i tułowia. Mężczyzna w wyniku zadanych uderzeń upadł na ziemię. Jak się później okazało, jego obrażenia były śmiertelne.

Następnie Sławomir T. ponownie zaatakował pierwszego z mężczyzn, Jana H.. Bił go i próbował dźgnąć nożem. Świadkowie całego zdarzenia wezwali policję. Kiedy Sławomir T. zauważył funkcjonariuszy zaczął uciekać. Wsiadł do samochodu i skierował się w stronę wału przeciwpowodziowego rzeki Macochy. Po pewnym czasie mężczyzna zatrzymał samochód i wtedy wpadł w ręce policjantów. Po przedstawieniu zarzutów Sławomir T., przyznał się częściowo do popełnienia zarzucanych mu czynów.

Biegli uznali jednak, że mężczyzna był niepoczytalny w chwili popełniania przestępstw. Stąd decyzja prokuratury o złożeniu do sądu wniosku o umorzeniu postępowania wobec Sławomira T. oraz zastosowanie środków zapobiegawczych w postaci umieszczenia go w specjalistycznym zakładzie, a ponadto orzeczenia zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. O dalszych lodach mężczyzny zdecyduje sąd.

Czytaj także: Tajna akcja przeciwko hakerom w Krakowie? Fałszywy policjant wyłudzał w ten sposób pieniądze

Zobacz TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki