Jak informuje prokuratura, Robert J. złożył obszerne wyjaśnienia i odmówił odpowiedzi na niektóre z pytań. Przesłuchanie było nagrywane. Prokuratura nie udziela informacji na temat treści wyjaśnień złożonych przez podejrzanego. Opisuje jednak pewne szczegóły zbrodni.
W toku śledztwa ustalono, że do zabójstwa 23-latki doszło pomiędzy 12 listopada 1998 roku a 6 stycznia 1999 roku. - 12 listopada 1998 roku, stosując przemoc fizyczną, podejrzany pozbawił pokrzywdzoną wolności, zatrzymując ją i przetrzymując wbrew jej woli w zamkniętym pomieszczeniu, utrzymując ją w tym czasie w stanie bezbronności poprzez podawanie jej określonych związków chemicznych - informuje prokuratura.
Wiadomo, że Robert J. torturował swoją ofiarę. Maltretował ją fizycznie, ale także zamęczał psychicznie. Informacje, które podaje prokuratura w swoim komunikacie, mogą wskazywać na to, że 23-latka podczas oskórowania jeszcze żyła. - Robert J. zadał jej szereg ciosów w postaci kopnięć, bił narzędziem twardym, tępym i tępokrawędzistym oraz ostrokrawędzistym jakim jest np. nóż, a także oskórował swoją ofiarę. Te niezwykle brutalne działania sprawcy doprowadziły do śmierci pokrzywdzonej 23-letniej studentki religioznawstwa z Krakowa - opisuje prokuratura. - Sprawca działał w wyniku motywacji patologicznej o podłożu seksualnym, w celu zaspokojenia swojego patologicznego popędu seksualnego - czytamy w komunikacie.