"Ministerstwo z nami rozmawia tylko teoretycznie" - Przed krakowskim Sądem Okręgowym odbył się kolejny protest jego pracowników. Domagali się tego, o co walczą już od wielu miesięcy - godnych zarobków, współmiernych do ilości pracy, jaką muszą wykonywać.
- Trwamy w sowim proteście, cały czas żądamy podwyżki o 1000 złotych - mówi członek Związku Zawodowego Ad Rem Wojciech Gajewski - ludzie po prostu odchodzą z pracy bo mają lepiej płatne prace - dodaje jedna z protestujących - są na pewno też zniesmaczeni całą tą sytuacją, że rozmowy w Ministerstwie, z władzami, odbijają się niczym.
Czytaj też >>> Wisła Kraków czeka na pierwszy mecz w grupie spadkowej Ekstraklasy [AUDIO]
Spotkania z rządem związkowcy opisują jako ciągłe powtarzanie tych samych formułek o podwyżkach, które nadejdą, ale nigdy nie nadchodzą. Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki przyznaje, że sytuacja jest przykra.
- Chciałbym żeby zarabiali jeszcze więcej, natomiast my w ponad 3 lata nie rozwiążemy wszystkich problemów III RP do 89 roku, a daliśmy więcej niż jakikolwiek inny obóz - mówi.
Kolejne spotkanie pomiędzy związkowcami a Ministerstwem nie ma jeszcze daty. Najprawdopodobniej dojdzie do niego w czerwcu.
Posłuchaj naszego materiału: