Tragiczny wypadek w Krakowie. Przewrócony przez wichurę żuraw zabił dwóch mężczyzn
Prawie dwa lata temu na budowie przy ul. Domagały w Krakowie przewrócił się dźwig budowlany. Maszyna został powalona przez wichurę. Tego dnia w Małopolsce obowiązywały pomarańczowe alerty pogodowe IMGW związane z silnym wiatrem. W wypadku zginęły dwie osoby: 22-letni Jakub J. z powiatu tarnobrzeskiego w województwie podkarpackim oraz 63-letni Andrzej B. z powiatu tarnowskiego w Małopolsce.
- Zgodnie z poczynionymi na miejscu zdarzenia ustaleniami, doszło do przewrócenia się na skutek porywistego wiatru żurawia znajdującego się na terenie budowy zespołu budynków zabudowy wielorodzinnej przy ul. Domagały w Krakowie. Żuraw usytuowany pomiędzy budynkami przewrócił się na jeden z nich i jego upadające ramię zadało obrażenia pracownikom budowy znajdującym się na dachu budynku oraz stojącym obok budynku. Jeden z pokrzywdzonych zmarł na skutek odniesionych obrażeń po przewiezieniu do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, natomiast kolejny pomimo podjętych czynność reanimacyjnych zmarł w karetce pogotowia na miejscu zdarzenia. Jak dotychczas ustalono na skutek przedmiotowego zdarzenia dwóch innych pracowników budowy odniosło obrażenia - relacjonował ówczesny rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Prokuratura umorzyła śledztwo
Bezpośrednio po tragicznym zdarzeniu prokuratura wszczęła śledztwo, które było prowadzone pod kątem sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. Radio Kraków podaje, że po niemal dwóch latach od wypadku śledztwo zostało zakończone. Prokuratura umorzyła postępowanie uznając, że przewrócenie się maszyny nie wynikało z ludzkiego błędu, lecz było wynikiem nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.