Pech paralotniarki w Beskidzie Wyspowym. Utknęła na drzewie, pomogli jej goprowcy
Piękna pogoda i piękna okolica zachęciły jedną z miłośniczek awiacji do "zwiedzania" Beskidu Wyspowego przy pomocy paralotni. Wycieczka zakończyła się w przykry sposób, ponieważ kobieta zamiast wylądować na ziemi, utknęła na drzewie znajdującym się u podnóża góry Ciecień.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 12 września. Około godz. 15.15 o incydencie została poinformowana Grupa Podhalańska GOPR. Na pomoc uwięzionej ruszyły zespoły ratownicze z Rabki i Limanowej. Dotarcie na miejsce zajęło im około pół godziny, a po kolejnej godzinie paralotniarka była już w bezpiecznym miejscu. Na szczęście podczas wypadku nie doznała poważnych obrażeń.