O włos od tragedii w Krakowie. Pijany mężczyzna leżał pod mostem, tuż przy lustrze wody
We wtorek, 31 stycznia krakowska straż miejska otrzymała zgłoszenie dotyczące mężczyzny zalegającego pod mostem przy ul. Papierniczej. 56-latek znajdował się na skarpie, leżał z głową w dół, a od lustra wody dzieliła go niewielka odległość. Jeden nieuważny krok mógł sprawić, że nieszczęśnik wpadłby do rzeki Białuchy. Mundurowi szybko przekonali się, jaki jest powód niedyspozycji 56-latka. Mężczyzna opadł z sił po nadużyciu alkoholu i nie był w stanie o własnych siłach wrócić do domu.
Funkcjonariusze poprosili świadków o pomoc w wyciągnięciu i przetransportowaniu go w bezpieczne miejsce, a następnie wezwali na miejsce zespół ratownictwa medycznego. Do czasu przyjazdu karetki, mężczyzna okryty kocem termicznym ogrzewał się w radiowozie straży miejskiej. Stopień wychłodzenia jego organizmu był na tyle duży, że 56-latek został zabrany na obserwację do szpitala.