Kraków. Seniorka wyrzuciła przez balkon oszczędności życia. Padła ofiarą oszustów
Oszuści znowu zaatakowali w Krakowie. 82-letnia mieszkanka Bieńczyc otrzymała telefon od kobiety podającej się za policjantkę. "Funkcjonariuszka" przedstawiła jej zmyśloną historię o "uzbrojonych włamywaczach" grasujących w okolicy. Mieli oni chodzić po bloku i okradać lokatorów. Następnie oszustka poinstruowała staruszkę, że jeśli chce uchronić swoje oszczędności musi je zebrać i zapakować. Przestraszona krakowianka spakowała do reklamówki gotówkę o wartości ponad 150 tysięcy złotych i... pakunek wyrzuciła przez balkon. Gdy pieniądze zostały zabrane przez podstawioną osobę kontakt z "policjantką" natychmiast się urwał. Dopiero wówczas seniorka zorientowała się, że padła ofiarą mistyfikacji.
Mundurowi apelują o ostrożność i ograniczone zaufanie do osób, które słyszymy w słuchawce naszych telefonów. Pamiętajmy, że nasi współrozmówcy mogą podać się za każdego – współmałżonka, dziecko, wnuka, urzędnika, policjanta czy pracownika banku. Kiedy telefonująca do nas osoba opowiada niecodzienną, wręcz sensacyjną historię, wywiera presję czasu, nie pozwala przerwać rozmowy, pyta o nasze oszczędności i/lub prosi o pożyczkę najlepiej się rozłączmy oraz natychmiast zadzwońmy na policję. Nigdy i pod żadnym pozorem nie przekazujmy naszych pieniędzy oraz kosztowności obcym osobom.
Polecany artykuł: