Przyjaciółka Jana Pawła II Honorową Obywatelką Krakowa. "Zasłynęła z wypowiedzi nacechowanych pogardą"
Krakowscy radni zdecydowali o przyznaniu Wandzie Półtawskiej tytułu Honorowej Obywatelki Krakowa. Część radnych nie poparła jednak tego pomysłu, ze względu na kontrowersyjne wypowiedzi Wandy Półtawskiej, dotyczące zwłaszcza osób LGBT+, aborcji oraz in vitro. Wanda Półtawska jest znana przede wszystkim jako bliska przyjaciółka Jana Pawła II, była więźniarka niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück oraz lekarka. W 2014 roku była inicjatorką i autorką tekstu "Deklaracji wiary lekarzy katolickich i studentów medycyny w przedmiocie płciowości i płodności ludzkiej". Przyznanie Wandzie Półtawskiej honorowego obywatelstwa Krakowa skrytykował w mediach społecznościowych były przewodniczący rady miasta Dominik Jaśkowiec.
Jego zdaniem Wanda Półtawska "obok wielu niewątpliwych zasług, zasłynęła z wypowiedzi nacechowanych pogardą wobec ludzi, którzy chcąc mieć własne dzieci, skorzystali z metody in vitro". Dodatkowo - zdaniem Dominika Jaśkowca - Wanda Półtawska miała się pogardliwie wyrażać o osobach żyjących w niesakramentalnych związkach oraz osobach nieheteronormatywnych. - Uważam, że nadając tytuł Honorowego Obywatela Krakowa pani Wandzie Półtawskiej, Rada Miasta Krakowa poparła poglądy wykluczające z życia sporą część jego mieszkańców i mieszkanek. Głosowałem przeciwko tej decyzji - napisał na FB Dominik Jaśkowiec.
PRZECZYTAJ: Szok wśród dominikanów z Krakowa! Apelują o bojkot utworów o. André Gouzesa
Z inicjatywą uhonorowania Wandy Półtawskiej wystąpili radni PiS. Klub ten nie ma jednak większości, dlatego wniosek musieli wesprzeć członkowie innych ugrupowań. Dominik Jaśkowiec w tym kontekście wymienił przewodniczącego rady Rafała Komarewicza oraz byłego wiceprzewodniczącego Sławomira Pietrzyka.
- PiS nie ma większości w krakowskiej radzie, do uhonorowania pani Wandy Półtawskiej potrzebne były głosy radnych, którzy na co dzień mienią się antypisowską opozycją, chodzą na protesty, antyrządowe demonstracje. Bez głosu "za" na posiedzeniu Komisji Głównej w dniu 25 kwietnia br. Rafała Komarewicza i Sławomira Pietrzyka nie byłoby nadania tego tytułu - dodał Dominik Jaśkowiec.
ZOBACZ: Plikiem banknotów chciał sobie kupić wolność. 55-latek ma teraz podwójne kłopoty