Przy ul. Wysłouchów nowa wiata przystankowa zasłoniła... nową ławkę. - Trudno mi wytłumaczyć, skąd to wynikło. Czasem bywa tak, że wykonawcy tak są skupieni na swojej pracy, którą mają zadaną, że nie patrzą dookoła - mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Z kolei na schodach przy ul. Heltmana wybudowano podjazd dla wózków inwalidzkich. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że podjazd kończy się... w połowie schodów. Nie dość, że nie jest pomocny dla osób niepełnosprawnych, to może powodować zagrożenie. Osoba na wózku może utknąć w połowie schodów, jeśli nie zauważy, że podjazd kończy się w połowie.
Polecany artykuł:
- Przez środek tych schodów przebiega granica między działką gminną, gdzie ZIKiT może realizować prace, a działką spółdzielni, gdzie już nie możemy wkraczać. Dlatego umówiliśmy się ze spółdzielnią, że wykonujemy remont, że i my i oni jesteśmy przygotowani do tego remontu i rozpoczynamy prace. Efekt jest taki, że ZIKiT już swoją część prac wykonał, a spółdzielnia jeszcze nie rozpoczęła - tłumaczy Michał Pyclik z ZIKiTu.
Posłuchaj materiału Marcela Wandasa, reportera Radia ESKA: