Marina Kalabina

i

Autor: Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Prokocimiu/facebook

Rosjanie zastrzelili młodą lekarkę pod Kijowem. Pracowała w Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu

2022-03-04 11:35

Marina Kalabina pracowała jako anestezjolog dziecięcy w Naukowo-Praktycznym Centrum Medycznym Kardiologii Pediatrycznej i Kardiochirurgii w Kijowie. W 2017 roku szkoliła się w Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu. 1 marca została zastrzelona przez rosyjskie wojsko pod Kijowem, gdy ratowała swojego siostrzeńca, który został ranny. Chłopak także zmarł w wyniku odniesionych ran.

Arsen miał 14 lat. Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę rodzice wysłali go do swoich krewnych, którzy mieszkają w wiosce niedaleko Kijowa. Myśleli, że będzie tam bezpieczny. Ale rosyjscy okupanci zaczęli odbierać teren. Arsen został ranny odłamkiem pocisku w głowę. Umierał przez dwie godziny bo karetka nie mogła do niego dojechać – napisali na facebooku bliscy Mariny. To właśnie wtedy młoda lekarka postanowiła ratować życie siostrzeńca, własnym samochodem ruszyła w stronę szpitala. Niestety jej auto także ostrzelali Rosjanie. Marina zginęła na miejscu. Bliscy lekarki nie mogą odebrać jej ciała z miejsca gdzie została zastrzelona, bo cały czas trwa ostrzał, Rosjanie blokują teren uniemożliwiając rodzinie zorganizowanie pogrzebu. 

Pociąg z uchodźcami wojennymi ze Lwowa dotarł do Olkusza

Marinę Kalabinę pożegnało Ministerstwo Zdrowia Ukrainy a także Dziecięcy Szpital Uniwersytecki w Prokocimiu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają