Rosyjski zespół Little Big nie wystąpi w Klubie Studio. Koncert odwołany! Fala komentarzy wściekłych fanów zalała Internet

Koncert Little Big w Klubie Studio odwołany. Ukraińcy protestowali przeciwko występowi rosyjskich muzyków

W sobotę, 12 listopada w krakowskim Klubie Studio miał wystąpić rosyjski zespół Little Big. To kapela prezentująca styl muzyczny będący połączeniem rapu oraz rave. Szeroką popularność zdobyła nie tylko w Rosji, ale też w wielu innych krajach byłego Związku Radzieckiego, w tym na Ukrainie. W swoich utworach muzycy często stosują satyrę, wyśmiewając styl życia wielu Rosjan, w tym nadużywanie alkoholu. Występ został jednak odwołany. Jak przekazała Radiu ESKA Anna Żmuda-Muszyńska, rzecznika prasowa Akademii Górniczo-Hutniczej, powodem odwołania koncertu Little Big były protesty członków ukraińskiej społeczności. - Koncert został odwołany. Rektor posłuchał głosów obywateli Ukrainy i rekomendował Fundacji Akademica, która zarządza klubem, przeniesienie koncertu. Akademia nie była organizatorem wydarzenia, wynajęliśmy przestrzeń agencji Winiary Bookings - powiedziała Radiu ESKA Anna Żmuda-Muszyńska.

Fani Little Big są wściekli. Nie zgadzają się z decyzją o odwołaniu koncertu

Decyzja o odwołaniu koncertu Little Big natychmiast wzbudziła rzeszę protestów fanów twórczości zespołu. Internet zalała wręcz fala komentarzy, w których wyrażają oni swoje rozżalenie. Miłośnicy Little Big zwracają również uwagę, że członkowie kapeli wielokrotnie krytykowali Putina, sprzeciwiali się wojnie, a po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę wyjechali z Rosji do USA.

- Serio? Ja pierniczę, to jest hit! W Polsce ukraińscy działacze są w stanie zablokować koncert! Jak bardzo wspieram Ukrainę w starciu z Rosją, tak bardzo nie podoba mi się taka ingerencja przyjezdnych, w sprawy wydarzenia w naszym kraju... Jeśli nasi goście nie chcą, to nie muszą uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych na terenie PL, ale po co utrudniają to polskim fanom? Gdyby zespół nie był antyputinowski to Polacy sami by go tu nie chcieli, więc tym bardziej nie kumam tej akcji - pisze Kinga.

- No to jest faktycznie hit XD laska ma zdjęcia z zespołem trzymającym transparenty, które potępiają wojnę a później banuje ich koncert bo są zespołem wywodzącym się z Rosji XD fajnie - dodaje Natalia.

- Żenada roku, nie jestem w stanie ogarnąć co tu się odwaliło. To musiał być jakiś troll, który chcę zniechęcić Polaków do Ukraińców - twierdzi Marek.

- Rozumiem, że nie występują na Ukrainie, ale to miał być koncert w Polsce, w polskim klubie, polskimi fanami, biletami kupionymi za polskie złotówki i nagle się okazuje, że to ukraińskie przekonania decydują o tym czy koncert sie odbędzie czy nie. Przykro mi, że nasz kraj stał się bardziej ukraiński niż sama Ukraina - Katherine.

- Żałosny klub jak osoby popierające takie akcje. Zespół nawet nie mieszka w Rosji bo musiał wyjechać jak rozpoczęła się wojna i są teraz w Los Angeles bo się sprzeciwia jej od 1 dnia. Jednak lepiej słuchać jakiś oszołomów z insta z durnymi akcjami - Mateusz.

- Little Big czasem mocno nie sprzeciwia się polityce rosyjskiej? Glosno przeciez krytykowali Putina i to jeszcze z przed wojny. Dlaczego ich bojkotować? Jedni z rosyjskich artystów będący po naszej stronie, więc troche wtf - Seweryn.

- Do czego to doszło… Żeby Ukraińcy dyktowali w Polsce czyj koncert może się odbyć, a czyj nie. Jestem zażenowana podejściem klubu - Agnieszka.

- Odwołujecie koncert antyputinowskiego zespołu, bo jakaś tępa kretynka chce by został odwołany z powodu kraju pochodzenia artystów, ale sama pojechała na ich koncert do Pragi? Pokurwiło Was? Zarówno ona jak i Wy podsycacie takimi durnymi decyzjami nastroje antyukraińskie i wystawiacie fanów zespołu na trzy dni przed koncertem, gratulacje - Amelia.

- Nikomu nieznana instagramowa gwiazdeczka blokuje koncert przeciwników Putina. Żenada - Michał.