- Zaczynamy od wewnętrznego pikniku posiadaczy rowerów cagro. Potem o 12 spod Wawelu startujemy z przejazdem rowerowym - mówi jeden z organizatorów zlotu, Hubert Mazur. - To będzie taka parada rowerów towarowych, ale zapraszamy na nią wszystkich rowerzystów, na wszelkiego rodzaju rowerach. Potem od 13 do 16 będziemy na ul. Krupniczej, gdzie można spróbować jazdy na takim rowerze, będzie można obejrzeć różne konstrukcje. I wreszcie od godz. 16 w Artetece debatujemy o takim specyficznym problemie, jakim jest wykorzystywanie takich rowerów do dostaw - dodaje.
Rower cargo ma od 2 do 4 kółek. Służy do przewozu dzieci lub ładunków. Jest wiele typów takich jednośladów, np. Long John - rower, którego przednie koło jest mocno wysunięte do przodu. Między kołem przednim a kierownicą znajduje się skrzynia. Taki rower steruje się za pomocą drążka.
Zdaniem Mazura, to najwyższy czas na organizowanie takich zlotów, jak Krakowie, bo rowery towarowe to już prawdziwy europejski trend.
Polecany artykuł:
- Jeszcze kilka lat temu można było je zobaczyć tylko w Holandii lub Danii. W tej chwili w samym Londynie jest ich ponad 2 tysiące. To normalny widok na ulicach Paryża, czy wielu niemieckich miast. W Krakowie takich rowerów jest koło 60 - mówi Mazur. - Chodzi o to, żeby te rowery prezentować mieszkańcom. Żeby ci mieli świadomość, że są rowery, do których oprócz zakupów do koszyczka można zabrać na przykład dzieci i mogą spokojnie zastąpić SUV-a w drodze do pracy.
Więcej szczegółów w materiale Kuby Paducha, reportera Radia Eska: