Mimo wielu obaw i zawirowań, mieszkańcy Krakowa nie zostaną pozbawieni rowerów miejskich na czas wakacji. Jednak nie będą to jeszcze nowe jednoślady. Te pojawią się w Krakowie jesienią.
Prezydent Krakowa podpisał umowę z firmą, która jeszcze w tym roku dostarczy do naszego miasta nowe rowery czwartej generacji. Zezwolił na to sąd, mimo że wciąż toczy się proces odwołania od wyniku przetargu.
Przypomnijmy: w kwietniu ZIKiT wyłonił firmę, która zwyciężyła w postępowaniu koncesyjnym na operatora krakowskiego roweru publicznego. Wybrano ofertę firmy BikeU z Warszawy. Zanim doszło do podpisania umowy, dwóch oferentów zaskarżyło decyzję urzędników do sądu. Procedura uruchomienia roweru miejskiego opóźniła się o kilka miesięcy.
Rowery czwartej generacji mają być prawdziwym przełomem. Będą służyć krakowianom przez osiem lat, nie tylko latem, ale i zimą. Mają być wyposażone m.in. koszyk stalowy, komputer pokładowy, aktywny GPS i oświetlenie LED. Docelowo w mieście ma się pojawić 1500 takich jednośladów.
Z Marcinem Jeżem z firmy BikeU rozmawiała Ewa Sas, reporterka Radia ESKA: