We wtorek, 16 października, w Oświęcimiu rozpoczął się proces przeciwko Sebastianowi K. 22-latek został oskarżony o nieumyślne spowodowanie wypadku, w którym ucierpiała premier Beata Szydło. Do zdarzenia doszło 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu. Kolumna rządowa wymijała rząd samochodów.
Seicento, którym kierował Sebastian K., szykowało się do skrętu w lewo. Jak ustalili śledczy 22-latek, przepuścił pierwszy pojazd i skręcił, uderzając w samochód, którym podróżowała Beata Szydło. Rządowy pojazd następnie uderzył w drzewo. W wypadku poszkodowana została premier Szydło i kierowca BOR.
>>> Wciąż są wątpliwości wokół wypadku Beaty Szydło [AUDIO]
Sebastian K. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku. Opinie biegłych jednoznacznie wskazały jako winnego 22-latka. Sebastian K. nie przyznaje się do winy. W toku śledztwa okazało się, że kolumna rządowa nie była właściwie oznakowana. Samochody miały włączone jedynie sygnały świetle, ale nie dźwiękowe.
Prokuratura zaproponowała warunkowe umorzenie postępowania. Sebastian K. miałby przejść okres próby wynoszący 1 rok i zapłacić 1,5 tysiąca zł nawiązki. Oskarżony nie zgodził się jednak na takie warunki. We wtorkowej rozprawie uczestniczyły tylko strony procesu. Sąd zdecydował, że odbywać się ona będzie za zamkniętymi drzwiami.