Na miejscu zdarzenia pojawił się patrol straży miejskiej i policji. – W tej sprawie skierowane zostatały dwa wnioski o ukaranie do sądu wobec kierowcy i pasażera z art. 343 Prawa ochrony środowiska. Za to wykroczenie grozi w sądzie kara grzywny do 5000 zł – poinformował lovekrakow.pl kilka dni temu Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Także uczestnicy „blokady” poniosą odpowiedzialność za swoje działania. – Przeciwko czterem osobom blokującym przejazd sporządzono notatki pod wniosek o ukaranie do sądu – powiedział Marek Anioł, rzecznik prasowy krakowskiej straży miejskiej. Mandat za wychodzenie pod samochód na przejściu dla pieszych wynosi 50 złotych.
Kursowanie zatrzymanego samochodu po różnych miastach Polski to część kampanii "Stop biznesowi śmierci" fundacji Pro-Prawo do życia. – Jednym z wielu podejmowanych podczas tej kampanii działań jest informowanie społeczeństwa, kto stoi za promocją pigułek aborcyjnych w Polsce oraz za przestępczością aborcyjną – można przeczytać na stronie fundacji.
Przekaz, który jest nadawany z głośników samochodu ma mocno zideologizowany, nieobiektywny charakter. W Krakowie od niedawna obowiązuje ponadto zakaz prezentowania drastycznych treści.