Auto zablokowało drogę tramwajowi. Pasażerowie wzięli sprawy w swoje ręce
Brak miejsc postojowych w Krakowie to powszechny problem. Coraz częściej zdarza się, że pozostawiane byle gdzie samochody blokują przejazd tramwajów. Z relacji krakowskiej straży miejskiej wynika, że do takiej sytuacji doszło we wtorek, 15 października na skrzyżowaniu ulic: Piłsudskiego i Czapskich. Funkcjonariusze tej formacji zostali wezwani na miejsce zdarzenia, ale gdy tam dotarli okazało się, że auto już nie blokuje tramwaju, ponieważ... sprawy w swoje ręce wzięli pasażerowie, którzy przepchnęli samochód.
Po chwili przy pojeździe pojawił się kierowca będący sprawcą zamieszania. Spotkanie ze strażą miejską było dla niego wyjątkowo bolesne.
PRZECZYTAJ: Za kilka miesięcy miała zdawać maturę, zginęła w strasznym wypadku. Wzruszające pożegnanie 17-letniej Basi
Poniżej dalsza część artykułu.
Awantura w centrum Krakowa. Policja szuka mężczyzny ze zdjęć
Kierowca miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów
Mundurowi ustalili, że zablokowanie tramwaju nie było pierwszym wykroczeniem drogowym kierowcy seata. Wręcz przeciwnie, miał on tak bogatą kartotekę, że w ogóle nie powinien wsiadać za kółko, ponieważ sąd zabrał mu uprawnienia.
Na miejscu zastaliśmy inspektorów MPK oraz przepchnięty przez pasażerów pojazd. W trakcie prowadzonych czynności pojawił się kierowca, który przyznał, że to on zaparkował samochód. Oświadczył również, że ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz cofnięte uprawnienia do ich prowadzenia. Wezwani na miejsce policjanci potwierdzili te informacje. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym - relacjonują strażnicy miejscy z Krakowa.
ZOBACZ: Nietypowe ogłoszenie policji w Krakowie. Szukają autorów książek