Radni przegłosowali uchwałę, wzywającą magistrat do zwiększonej kontroli restauracji. Twierdzą, że gdy urzędnicy nie pracują popołudniami, albo w weekendy, czy święta, restauracje nielegalnie dokładają dodatkowe stoliki na chodnikach i ulicach. Radny dzielnicowy Jacek Balcewicz uważa że to niedopuszczalne: - One [ogródki] z jednej strony utrudniają przejście pieszym, z drugiej strony jeżeli ktoś zajmuje przestrzeń publiczną za którą nie płaci, uzyskuje dodatkowe dochody kosztem budżetu miasta - mówi Radny.
Problem jest widoczny szczególnie na Kazimierzu. Pozwolenia na tworzenie tam ogródków wydaje ZIKIT i przyznaje, że nie wszystkie lokale stosują się do zasad. Urzędnicy twierdzą, że robią co mogą, ale nie wszystko od nich zależy.
- Kary za takie nielegalne zajęcie pasa są zdecydowanie za niskie, żeby skutecznie odstraszyć osoby łamiące prawo. Dodatkowo złapanie na gorącym uczynku przedsiębiorcy, który samowolnie bez wniosku, zgodny, zajął chodnik pod swoją działalność nie jest łatwe - mówi Magdalena Wasiak z ZIKIT.
Próbowaliśmy rozmawiać z restauratorami w Starym Mieście i Kazimierzu na ten temat, ale nie chcieli odpowiadać na nasze pytania.
Posłuchaj naszego materiału:
Czytaj też:
>>> W weekendy ul. Szewska to jeden wielki klub. Ostra wymiana zdań na profilu radnego [WIDEO]
Zobacz TO WIDEO: