Kraków. Sekundy przed upadkiem dźwigu! Tornado poderwało w powietrze wszystko! [WIDEO]
Czwartkowe wichury nie oszczędziły żadnego miejsca w kraju, ale Kraków odnotował zdecydowanie największą stratę: dwa ludzkie życia. Na ulicy Domagały wiatr o potężnej sile przewrócił 30-metrowy dźwig budowlany, który runął na powstające właśnie budynki mieszkalne. Co wiadomo na pewno? W kabinie operatora nikogo nie było, tragiczną śmiercią zginęli natomiast 23 i 63-letni mężczyźni, pracownicy budowlani jednej z firm podwykonawczych. Jednego z nich reanimowano jeszcze na dachu, niestety bezskutecznie. Drugi zmarł w szpitalu.
Zobacz więcej: Tragedia na budowie w Krakowie. Nie żyje dwóch pracowników. Deweloper zabrał głos
W sieci pojawiło się wiele nagrań z chwili wypadku. Liczni świadkowie wspominają moment, w którym dźwig zaczął pikować ku ziemi. Nagrania uchwyciły kluczowe fragmenty, część z nich posłużyła zresztą do oględzin z udziałem technika kryminalnego. Na filmikach widać, że wiatr porywał wszystko, co stało mu na drodze. Przedmioty latały w powietrzu jak porwane przez tornado. Wstrząsające wideo z wichury w Krakowie zobaczysz TUTAJ.
Tornado w Krakowie zaczęło... lawinę. Związki zawodowe, masowe kontrole i pytania bez odpowiedzi
Krakowskie tornado zaczęło lawinę... pytań bez odpowiedzi. Po wypadku żurawia przy ul. Domagały wojewoda małopolski Łukasz Kmita polecił inspekcji budowlanej przeprowadzenie w trybie pilnym kontroli dźwigów i żurawi na budowach w całym województwie. Wiadomo, że pierwsze kontrole już trwają.
Do kierowników budów zwrócili się inspektorzy budowlani, przypominając o obowiązujących zasadach, a głos zabrał sam deweloper, składając kondolencje rodzinie i gwarantując pełną współpracę ze służbami. Więcej TUTAJ. Głos w tej sprawie zabrały także związki zawodowe.
Związek zawodowy "Budowlani" zdają się mówić: "ostrzegaliśmy"
Związek zawodowy "Budowlani", przy okazji tragicznego wypadku, wystosował stosowany komentarz. - [związek -red.] wielokrotnie zwracał uwagę na niestosowanie się przez firmy budowlane do podstawowych zasad bezpieczeństwa pracy. Na to, że na polskich budowach używane są stare, zużyte żurawie wieżowe. Często są to tzw. „składaki”, które nie mogą być już wykorzystywane w krajach Europy Zachodniej ze względu na znaczące zużycie - czytamy w oświadczeniu. Związkowcy zwracają też uwagę na warunki pracy w branży.
[...] Zwracaliśmy również uwagę na fakt, że operatorzy żurawi są przemęczeni bo wykonują pracę ponad normę, często po kilkanaście godzin dziennie. Na to, że liczy się pośpiech, minimalizowanie kosztów, a nie człowiek!Wielu wypadków można byłoby uniknąć, ale to wymaga właściwego podejścia zarówno osób odpowiedzialnych za przebieg procesu budowlanego, właścicieli żurawi a także pracowników, którzy powinni być świadomi swoich praw
To gorzka piguła. Ale przypomnijmy, że według oficjalnego stanowiska - przynajmniej na razie - zawiniły warunki pogodowe. W tej sprawie trwa śledztwo prokuratorskie. Wszczęto je w piątek. - Zgodnie z poczynionymi na miejscu zdarzenia ustaleniami, doszło do przewrócenia się na skutek porywistego wiatru żurawia znajdującego się na terenie budowy zespołu budynków zabudowy wielorodzinnej przy ul. Domagały w Krakowie - relacjonował rzecznik krakowskiej prokuratury cytowany przez PAP.
Rozpoczęto przesłuchania w charakterze świadków pracowników, którzy znajdowali się w chwili zdarzenia obok żurawia i na terenie budynku na który żuraw się przewrócił. Efekty poznamy wkrótce.
Polecany artykuł: