Kraków. Seniorki wyrzuciła pieniądze przez okno, bo bała się hakerów
Mimo wielu apeli o zachowanie czujności podczas rozmów z nieznajomymi osobami, seniorzy w Małopolsce ciągle padają ofiarami oszustów. Tym raz nieszczęście spotkało 80-letnią krakowiankę. Otrzymała ona telefon od nieznajomej osoby, która udawała policjanta. Rzekomy funkcjonariusz wystraszył kobietę historią o szajce hakerów ograbiających seniorów. 80-latka swoich oszczędności nie trzymała na koncie bankowym, lecz we własnym mieszkaniu, ale i tak dała się nabrać. Zgodnie z instrukcją oszusta krakowianka spakowała 50 tysięcy złotych oraz tysiąc euro i... wyrzuciła je ze znajdującego się na czwartym piętrze okna. Kiedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa było już za późno. Sprawca zniknął z jej oszczędnościami.
PRZECZYTAJ: Poszukiwana 16-latka zatrzymana w Andrychowie. Próbowała oszukać policjantów
Postępowanie w tej sprawie prowadzi krakowska policja. Mundurowi przestrzegają przed podobnymi przypadkami i przypominają, że policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy w celu ich ochrony i nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach. W trakcie rozmów telefonicznych z nieznajomymi osobami nigdy nie należy przekazywać danych logujących do swoich kont bankowych, ani zdradzać informacji na temat własnych oszczędności.
ZOBACZ: Wadowice. M. Klinowski skazany za naprawę mostu. Sąd bardziej surowy od prokuratury