Czy właściciele psów w Krakowie muszą drżeć o swoich pupili? Z relacji radnego Łukasza Gibały, umieszczonej w mediach społecznościowych, wynika że w mieście ktoś truje psy. Trutka ma być podrzucana w różnych częściach Krakowa, a jej ofiarą - według Gibały - padło kilkanaście psów. Niestety wiele z nich nie przeżyło zetknięcia ze szkodliwą substancją.
Powstała interaktywna mapa niebezpiecznych miejsc, w których znaleziono trutkę. Radny Gibała zachęca do dodatkowego oznaczania tych miejsc, poprzez wywieszanie plakatów ostrzegających przed niebezpieczeństwem.
- Coraz częściej docierają do mnie niepokojące informacje o przypadkach trucia psów w Krakowie. W ostatnich tygodniach zgłoszono ich już kilkanaście, w różnych częściach miasta. Niestety, w wielu przypadkach skończyło się to tragedią – odejściem ukochanego czworonoga. Trudno znaleźć słowa, które oddałyby okrucieństwo takich czynów. Dlatego nie pozostaję obojętny – za każdym razem, gdy zgłaszacie mi takie sytuacje, interweniuję i apeluję do służb o wzmożone kontrole. Aby pomóc właścicielom psów, stworzyliśmy aktualizowaną mapę z zaznaczonymi miejscami, gdzie dochodziło do zatruć. Proszę Was o ostrożność. Jeśli natkniecie się na podejrzane przedmioty podczas spaceru zróbcie zdjęcie i zgłoście ich lokalizację w komentarzu pod tym postem oraz jeśli możecie usuńcie przedmiot z trawnika, by żaden psiak nie ucierpiał. Każdy przypadek niezwłocznie zgłaszajcie także służbom. Okrucieństwo wobec zwierząt nie może pozostawać bez reakcji. Podjąłem już interwencję w zgłoszonych przez Was sprawach i skieruję pismo do władz miasta z apelem o podjęcie kroków w celu zwalczenia tego procederu. Działajmy razem – nagłaśniajmy sprawę i róbmy wszystko, by zapobiec kolejnym tragediom. Z naszej strony internetowej możecie też pobierać plakat, który warto powiesić w miejscach, w których znaleziono trujące substancje - napisał radny Łukasz Gibała.
Mapa niebezpiecznych miejsc znajduje się poniżej.
Czytaj więcej o polskim samorządzie w serwisie Polski Samorząd.