Autobus grozy zatrzymany w Krakowie. Siedzenia trzymały się na drewnianych klockach i trytytkach
To nie mieści się w głowie! Jeden z przewoźników wysłał do obsługi regularnej linii pasażerskiej autobus grozy. W Krakowie pojazd został zatrzymany do kontroli przez funkcjonariuszy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Być może ta interwencja zapobiegła tragedii, ponieważ autobus znajdował się w tragicznym stanie technicznym. Usterki, które wykryto podczas kontroli, zagrażały bezpieczeństwu pasażerów. Najbardziej kuriozalną z nich, było... przytwierdzenie niektórych foteli do podłogi przy pomocy drewnianych klocków oraz trytytek. Do wzmocnienia konstrukcji wykorzystano również gwoździe. Oprócz tego w pojeździe nie zamykały się tylne drzwi od bagażnika, pęknięta była felga jednego z kół, a autobus miał uszkodzoną przednią szybę.
Kary dla kierowcy autobusu grozy i przewoźnika
Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, zakazali jego kierowcy dalszej jazdy oraz ukarali go mandatem karnym. Za dopuszczenie do ruchu autobusu z niebezpiecznymi usterkami, odpowiedzialność finansowa grozi teraz także przewoźnikowi. Wobec niego zostanie wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia 2 tysięcy złotych kary.