Siepraw. 40-latek siedem razy wszczął fałszywy alarm pożarowy
Siedem razy strażacy z PSP Myślenice niepotrzebnie wyjeżdżali do gaszenia rzekomych pożarów. Wszystko przez 40-letniego mężczyznę, który znalazł sobie osobliwe hobby i bez powodu dzwonił pod numer alarmowy 112. Sprawca informował dyspozytora o pożarach traw i sadzy w kominach, jednak zadysponowani na miejsce strażacy stwierdzali, że żadne zagrożenie nie wystąpiło, a alarmy były fałszywe. Mężczyzna dzwonił z telefonów bez karty sim i rozłączał się, lub podawał fałszywe dane osobowe, gdy dyspozytor usiłował uzyskać od niego te dane. W końcu strażacy z Myślenic stracili cierpliwości, a sprawa została zgłoszona policji.
PRZECZYTAJ: Siepraw. Okradli dom z mienia wartego 300 tysięcy złotych! 35-latek wciągnął do szajki 16-letniego syna
Jak poinformował w czwartek (27 maja) Polską Agencję Prasową rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, sprawca nieodpowiedzialnej zabawy został zatrzymany przez mundurowych. To mieszkaniec gminy Siepraw. 40-letni mężczyzna usłyszał zarzuty zgłaszania fałszywych powiadomień, które wywołały niepotrzebne interwencje straży pożarnej i policji. Za to przestępstwo grozi do ośmiu lat więzienia. Sąd zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci dozoru i poręczenia majątkowego.