Mundurowi ustalili, że pokrzywdzony wspólnie z 23-letnim znajomym udał się do Krakowa, żeby zjeść coś na mieście. Po drodze 23-latek poprosił o zabranie jego 18-letniego kolegi, którego pokrzywdzony wcześniej nie znał.
W pewnym momencie 23-latek i 18-latek, pod pretekstem potrzeby fizjologicznej, polecili 24-latkowi, aby zjechał w boczną uliczkę. Wówczas 18-latek wyszedł z pojazdu, siłą wyciągnął 24-latka zza kierownicy i zaczął go kopać oraz uderzać pięściami po twarzy. Drugi mężczyzna podżegał go do takiego zachowania. Następnie jeden z nich obciął część włosów pokrzywdzonemu, a część przypalił. Z relacji 24-latka wynika, ze mężczyźni grozili mu również śmiercią i podpaleniem domu, a także siłą odebrali mu telefon. Po dotkliwym pobiciu polecili pokrzywdzonemu, żeby wsiadł do auta i podjechał do bankomatu wypłacić pieniądze. 24-latek wypłacił 400 złotych, które następnie przekazał oprawcom. "Koledzy" polecili pokrzywdzonemu, żeby jechał do innych bankomatów wypłacać kolejne pieniądze, jednak wypłaty okazały się już bezskuteczne, wobec czego oprawcy kazali się odwieźć.
Policjanci zatrzymali już podejrzanych. Obaj usłyszeli zarzuty dopuszczenia się przestępstwa wymuszenia rozbójniczego. Prokurator zastosował wobec mężczyzn dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. Za popełnione przestępstwo sprawcom grozi do 10 lat więzienia.
Zobacz też:
>>> Uwaga! Nowa metoda przestępców w Krakowie! Ktoś usypia i okrada ludzi [WIDEO]