Świadczy o tym fakt, że na konkurs na nazwę dla nowego parku miejskiego przy ulicy Naczelnej mieszkańcy nadesłali aż 150 propozycji. Większość z nich była neutralna. Najwięcej głosów zebrała nazwa: Ogród nad Sudołem. Ale dużo głosów miało też: Wiewiórcze Zacisze, Park Szczęśliwego Dzieciństwa, Park Świętojański.
Krakowianie wymyślili też nazwę dla skweru, który powstał z pieniędzy z budżetu obywatelskiego. Chodzi o miejsce przy ulicy Stanisława Lema i al. Jana Pawła II. Chcą żeby nazwać je skwerem Pilota Pirxa.
Czytaj też: Pogoda Długoterminowa Sierpień. Czy będą upały? [PROGNOZA]
Jak mówi Maciej Myśliwiec socjolog - Bardzo dużo uwagi poświęcamy nazwom. Jak nam się coś dobrze kojarzy to lubimy tam chodzić i wracać. Mieszkańcy powinni mieć możliwość wyboru nazw ulic, skwerów i parków, bo to oni spędzają tam czas i żyją.
Kraków ma swój bank nazw, z którego wyciąga propozycje, gdy tylko jest zapotrzebowanie. W banku tłum postaci – bohaterów narodowych, lokalnych, artystów, ale też nazw związanych z ważnymi wydarzeniami. Patrona prześwietla Instytut Pamięci Narodowej i jeżeli opinia jest pozytywna, dostaje ulicę, skwer, park. Problem w tym, że takie nazwiska patronów przeważnie dzielą mieszkańców.
Przeczytaj również: Lidl wycofuje paprykę ze sprzedaży. Jej spożycie może spowodować biegunkę!
Posłuchaj materiału Dominiki Baraniec, reporterki Radia ESKA:
Zobacz TO WIDEO: