Krakowscy dorożkarze pod lupą śledczych. Prokuratura sprawdza, czy nie doszło do znęcania się nad końmi wożącymi po Krakowie turystów oraz czy urzędnicy nie przymknęli na to oczu. Chodzi przede wszystkim o pracę zwierząt w trakcie wysokich upałów.
- Od sierpnia do października dostaliśmy kilka zawiadomień, które połączyliśmy w jedną sprawę. -tłumaczy prokurator Krzysztof Dratwa.
O takich podejrzeniach informowało prokuraturę Krakowskie Stowarzyszenie Obrony
- Konie pracowały w nawet pięćdziesięciu stopniach Celsjusza w słońcu. Według nas musiało to narazić je na problemy ze zdrowiem. mówi Agnieszka Wypych.
Zwierząt.Stowarzyszenie dołączyło do zawiadomienia nagranie upadającego w okolicach rynku konia. Jeśli zarzuty się potwierdzą, odpowiedzialnym urzędnikom i dorożkarzom mogą grozić nawet 3 lata więzienia.
Śledczy będą badać warunki pracy koni dorożkarskich
2018-11-03
19:24
Konie miały pracować w zbyt wysokiej temperaturze. Dlatego prokuratura przyjrzy się sprawie.