Śmierć ciężarnej Doroty. Szpital w Nowym Targu zaprzecza zarzutom rzecznika praw pacjenta
Nowe fakty w sprawie śmierci ciężarnej pacjentki w szpitalu w Nowym Targu. Kobieta będąca w piątym miesiącu ciąży zmarła w wyniku wstrząsu septycznego i spowodowanej nim niewydolności wielonarządowej. Dwa dni temu rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec stwierdził, że w podhalańskiej lecznicy doszło do nieprawidłowości. - Doszło do naruszenia praw pacjentki, doszło do naruszenia prawa do udzielania świadczeń zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, doszło do naruszenia praw pacjenta do udzielania świadczeń zdrowotnych z należytą starannością, ale również w zakresie naruszenia prawa pacjenta do uzyskania rzetelnej klarownej informacji o stanie zdrowia i tego, jaki jest plan terapeutyczny wobec tego pacjenta, a również stwierdziliśmy naruszenie praw pacjenta do dokumentacji medycznej w postaci nierzetelnego jej wypełniania i braków w dokumentacji - powiedział Bartłomiej Chmielowiec.
Szpital w Nowym Targu przedstawił zupełnie inną ocenę tragicznego zdarzenia. W nowym oświadczeniu lecznica stwierdziła, że "pacjentka przez cały pobyt była otaczana opieką i troską ze strony pracowników" i "była informowana o stanie zdrowia swoim i dziecka", a także "rozumiała sytuację, jako osoba zawodowo związana ze środowiskiem medycznym". Kobieta i jej bliscy mieli również otrzymać wsparcie psychologiczne. Szpital zaapelował o powstrzymanie się od ferowania wyroków do czasu wyjaśnienia przyczyn tragedii. Przypomnijmy, że w środę, 14 czerwca w całej Polsce odbywają się demonstracje domagające się między innymi liberalizacji prawa antyaborcyjnego i zapewnienia kobietom w ciąży właściwego dostępu do usług zdrowotnych.
Treść oświadczenia Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu
- Dyrekcja i pracownicy szpitala składają wyrazy współczucia rodzinie i bliskim ciężarnej pacjentki, która zmarła w naszym szpitalu. Pacjentka przez cały pobyt była otaczana opieką i troską ze strony pracowników. Była również informowana o stanie zdrowia swoim i dziecka. Rozumiała sytuację, jako osoba zawodowo związana ze środowiskiem medycznym. Zadbaliśmy o to, by zarówno ona, jak i rodzina, otrzymała wsparcie ze strony psychologa. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak trudna jest to sytuacja. Zależy nam na tym, żeby sprawę wyjaśnić, o czym mówimy od samego początku. Prosimy też, by nie ferować wyroków przed ostatecznym zbadaniem i wyjaśnieniem przyczyny tej tragedii.