Czesław K. nie stawił się na posiedzeniu, ale był przesłuchiwany w trybie wideokonferencji. Mężczyzna oraz jego obrońcy w sądzie wskazywali, że jest on niewinny, a jedyny świadek, który mógłby potwierdzić tę wersję wydarzeń nie złożył dotąd wyjaśnień.
- Dowód ten ma rzekomo posiadać polska prokuratura, która nie przedłożyła go brytyjskiemu sądowi, co dla podejrzanego i jako obrońców jest wyraźnym sygnałem na brak rzetelności i bezstronności polskiego wymiaru sprawiedliwości - poinformował Bartosz Weremczuk, prywatny detektyw.
Sąd wyznaczył dwa kolejne terminy rozpraw na 17 i 23 września. Ostateczna decyzja w sprawie ekstradycji Czesława K. zapadnie 1 października, ale wszystko wskazuje na to, że mąż Grażyny Kuliszewskiej zostanie przekazany polskim władzom i to w Polsce odbędzie się proces w sprawie śmierci kobiety.
Czesław K. zatrzymany na podstawie ENA (Europejskiego Nakazu Aresztowania - przyp. red.) pozostaje w HMP Wandsworth, czyli największym brytyjskim areszcie.
Czytaj więcej o śmierci Grażyny Kuliszewskiej
Tajemnicze zaginięcie i śmierć Grażyny Kuliszewskiej
Grażyna Kuliszewska zaginęła w nocy z 3 na 4 stycznia 2019 roku. Odwiedziła wtedy Borzęcin, gdzie mieszkała z synem i mężem. Miała powrócić do Londynu, jednak nie dotarła do miejsca docelowego. Po intensywnych poszukiwaniach, które trwały przez wiele tygodni jej ciało zostało wyłowione z rzeki Uszwicy w miejscowości Bielcza, w niedalekiej odległości od domu.
O zaginięciu Grażyny Kuliszewskiej poinformował policję i rodzinę mąż. Siostra zamordowanej zeznała, że małżonkowie planowali rozwód. Czesław K. zaprzeczył tej wersji. Według mediów jego żona miała mieć jednak romans z zamożnym Kurdem, Sadarem, który potwierdził istnienie dokumentów rozwodowych.