Śmiertelne ryzyko dla narciarzy? Aż 170 SAMOWOLI budowlanych na tatrzańskich stokach!

Przypomnijmy - do tragedii w Bukowinie Tatrzańskiej doszło 10 lutego. Dach starej przyczepy, którą zaadaptowano na wypożyczalnię sprzętu narciarskiego zawalił się, tragiczną śmiercią zginęła 52-letnia kobieta i jej dwie córki. Po koszmarnym zdarzeniu zakopiańscy inspektorzy nadzoru budowlanego skontrolowali niemal wszystkie stacje narciarskie w Zakopanem i okolicach. 

- Ustaliliśmy, że w tym rejonie jest około 170 tak zwanych tymczasowych obiektów budowlanych. To są obiekty nietrwale związane z gruntem. Najczęściej pełnią one funkcję pawilonów gastronomicznych, sprzedaży pamiątek czy wypożyczalni nart - mówi w rozmowie z portalem RMF 24 powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Jan Kęsek.

Inspektorzy skrupulatnie sprawdzili, kto jest właścicielem działek, na których stoją samowole, wykonano pomiary, kontrola była też udokumentowana zdjęciami. 

- Część właścicieli zgłosiła, że obiekty te wybudowała legalnie, czyli na podstawie zgłoszenia. Zostanie to zweryfikowanie. Lista tych obiektów z numerami działek zostanie teraz przesłana do starostwa powiatowego z prośbą o zweryfikowanie czy obiekty te zostały wykonane legalnie i zgłoszone - zapewnia na łamach portalu RMF Jan Kęsek.

Po weryfikacji zapadnie decyzja. Jeżeli okaże się, że obiekty stoją na terenach do tego nieprzeznaczonych, nastąpi rozbiórka budowli. Procedura prawdopodobnie trochę potrwa, bo każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie. 

Według nieoficjalnych informacji, 70 procent ewidencjonowanych obiektów to samowole budowlane. Niektórzy właściciele budynków wprawdzie mają pozwolenia sprzed kilku lat, które przedstawiają inspektorom. Tymczasowe obiekty powinny być jednak rozebrane po 180 dniach.