Paragon grozy nad Morskim Okiem
Zdawać by się mogło, że życiodajna woda powinna być ogólnodostępna, a przede wszystkim tania. Tymczasem pewna turystka postanowiła podzielić się niemiłym zaskoczeniem, jakie spotkało ją w schronisku PTTK przy Morskim Oku. Gdy przyszło jej zapłacić za butelkę wody mineralnej, cena niemalże zwaliła ją z nóg. Ugaszenie pragnienia po pieszej wędrówce kosztowało ją 14 złotych!
Pod wpisem w mediach społecznościowych błyskawicznie pojawiła się lawina komentarzy. Użytkownicy Twittera niemal jednogłośnie wyrazili swoje oburzenie tak wysoką ceną.
"Czyli 10 - krotna przebitka. W lokalnym markecie kupiłam po 1,35zł" - zwróciła uwagę jedna z osób.
"Zgrzewka wody, bo nie widzę?" - zażartowała druga.
Pojawiły się również głosy broniące schroniska.
"Ceny w schroniskach są wysokie, ale trzeba też opłacić transport, poza tym, to też jest podyktowane względami ekonomicznymi, po prostu mają w okolicy praktycznie monopol :) najbliższe miejsce gdzie można kupić wodę znajduje się min 2h drogi piechotą ( DS5 albo Chata pod Rysami)" - zauważyła jedna z osób.
Paragony grozy utrapieniem turystów
Nie jest to pierwszy raz, gdy wysoka cena na paragonie budzi oburzenie. W mediach społecznościowych takich przykładów, zwłaszcza w czasie ferii czy wakacji, pojawia się coraz więcej. Drogie gofry, lody, czy zestawy obiadowe wciąż szokują turystów i wywołują burzliwe dyskusje.