26-letni kierowca fiata wypadł z jezdni i uderzył w dom. Trafił do szpitala
W poniedziałek, 24 października po godz. 8.00 w Gorzowie pod Oświęcimiem doszło do bardzo groźnego wypadku. Na łuku drogi 26-letni kierowca fiata stracił panowanie nad swoim pojazdem i wypadł z jezdni. Następnie osobówka staranowała ogrodzenie przydrożnej posesji, uderzyła w drzewo i w dom. Jedynym poszkodowanym w zdarzeniu jest kierowca fiata. Karetka pogotowia ratunkowego zabrała go do szpitala, ale mężczyzna i tak może mówić o ogromnym szczęściu, ponieważ wypadek mógł się zakończyć nawet śmiercią szofera.
Jak doszło do wypadku w Gorzowie?
Okoliczności wypadku w Gorzowie są badane przez policję. Obecnie śledczy nie wiedzą jeszcze, co doprowadziło do utraty panowania nad pojazdem przez 26-letniego kierowcę fiata. Być może przyczynę zdradzi sam mężczyzna, gdy jego stan zdrowia poprawi się na tyle, że będzie on mógł zostać przesłuchany przez mundurowych.