Kiedy 20-latek podszedł do mężczyzny, ten nie był w stanie nic powiedzieć. Trząsł się z zimna. Chłopak pomógł mu wstać i zaprowadził do swojego samochodu, żeby się ogrzał. Powiadomił również służby ratunkowe, które po przybyciu na miejsce ustaliły tożsamość mężczyzny. Okazało się, że to 80-letni mieszkaniec Zubrzycy Górnej. Załoga karetki pogotowia zabrała go do szpitala w Nowym Targu.
Gdyby nie reakcja 20-latka, starszy mężczyzna mógłby zamarznąć.
Postawę chłopaka chwalą policjanci. - Mamy nadzieję, że takie zachowanie będzie wzorem do naśladowania dla innych osób, które w podobnej sytuacji nie zawahają się zareagować - mówią.