Choć od zabójstwa Pawła Adamowicza minęły już niemal cztery miesiące, biegli nie ustalili jeszcze, czy sprawca zamachu w chwili zdarzenia był poczytalny. Do odpowiedzi na to pytanie mają zbliżyć się dzięki obserwacji, która prowadzona będzie w Krakowie przez najbliższe cztery tygodnie.
Diagnoza lekarzy może pomóc Stefanowi W. uniknąć odpowiedzialności. Jeśli zostanie uznany za niepoczytalnego, trafi do szpitala psychiatrycznego. - Mężczyzna został dziś przewieziony do Aresztu Śledczego w Krakowie, gdzie poddany zostanie obserwacji sądowo-psychiatrycznej przez zespół biegłych - powiedziała Dziennikowi Bałtyckiemu Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia 2019 roku, dzień po ataku.