
Aktualizacja 10 kwietnia, 8:45
- Ranna 64-letnia kobieta została przetransportowana do szpitala, gdzie pomimo wysiłków lekarzy zmarła. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło dojść do postrzelenia kobiety i postrzelenia się mężczyzny. Dokładne okoliczności ustali prowadzone śledztwo - mówi nam komisarz Justyna Basiaga z KMP w Nowym Sączu.
Więcej: Koszmarne wieści w sprawie strzelaniny w Nowym Sączu. Nie żyje druga ofiara!
Wcześniej pisaliśmy:
Tragedia w Nowym Sączu: Strzały na Wólkach! Dwie osoby nie żyją
Do zdarzenia doszło w środę (9 kwietnia) około godziny 19:30 w jednym z domów jednorodzinnych na osiedlu Wólki w Nowym Sączu. Służby ratunkowe zostały wezwane na miejsce po otrzymaniu zgłoszenia o dwóch osobach rannych w wyniku strzelaniny.
Zobacz: Szokujące informacje o śmierci Szymona. "Rozdarł mu tętnicę z zimną krwią i uśmiechem"
Mogę potwierdzić, że około godziny 19:30 na numer 112 zgłoszenie o rannym 41-letnim mężczyźnie oraz 64-letniej kobiecie. Do zdarzenia miało dojść w jednym z domów jednorodzinnych na osiedlu Wólki w Nowym Sączu. Kiedy służby przybyły na miejsce, rozpoczęła się reanimacja 41-latka, niestety jego życia nie udało się uratować, 64-letnia kobieta z ranami postrzałowymi trafiła do szpitala w Nowym Sączu. Na miejscu pracują w tym momencie policjanci, trwają oględziny. Te oględziny są wykonywane pod nadzorem prokuratora - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami Katarzyna Cisło z komendy wojewódzkiej policji w Krakowie.
Śledztwo w sprawie strzelaniny w Nowym Sączu pod nadzorem prokuratora
Obecnie na miejscu zdarzenia pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Prowadzone są oględziny oraz zbierane są dowody, które mają pomóc w ustaleniu przyczyn i okoliczności tragedii. Śledztwo ma na celu wyjaśnienie, co dokładnie wydarzyło się w domu jednorodzinnym na osiedlu Wólki i kto jest odpowiedzialny za strzelaninę.