W tej chwili w strzelnicy mieszczą się trzy ekspozycje - "Portret", przeniesiony z budynku MHF przy Józefińskiej, "Nabytki 2018" ze zdjęciami autorstwa Wojciecha Plewińskiego oraz cykl fotografii teatralnych, również autorstwa Plewińskiego. Władze Muzeum Historii Fotografii liczą, że będzie to ich docelowa siedziba. W tej chwili dzierżawią ją od Zarządu Infrastruktury Sportowej na czas nieokreślony. Budynki MHF zarówno przy Józefitów jak i Rakowickiej mają być remontowane. - Obiekt jest drewniany, odrestaurowany rok temu - opisuje Adrianna Gębala Pietras, wicedyrektor Muzeum Historii Fotografii - Nasza oferta jest kompleksowa, czyli wystawy, działalność edukacyjna i restauracja.
Władze muzeum planują też zagospodarować piękny teren zielony, który znajduje się przy budynku.
- To świetny pomysł. Budynek, który był niewykorzystany przez tyle lat, który jest niesamowity pod kątem architektonicznym, to bardzo dobrze, że powstało w nim muzeum, a zwłaszcza Muzeum Historii Fotografii - przyznaje Helena, która odwiedziła strzelnicę w dniu otwarcia.
- Przestrzeń była wyzwaniem ze względu na swoją zabytkowość i nienaruszalność pewnych elementów - mówi Maciej Plewiński, który pracował nad aranżacją wystawy swojego ojca - W związku z tym zastosowaliśmy ścianę, która tworzy tło dla zdjęć.
Na wystawie jest 30 zdjęć autorstwa Wojciecha Plewińskiego. "Nabytki 2018" można oglądać do 7 października 2018 r.
Posłuchaj, jak strzelnicę wspomina Wojciech Plewiński, autor zdjęć: