423 razy- tyle Krakowskie Pogotowie Ratunkowe musiało interweniować ostatniej nocy roku. Najwięcej wyjazdów było związanych z nadmierną brawurą po alkoholu i urazów z nią związanych. Doszło również do kilku krwawych bójek i jednego pożaru.
Polecany artykuł:
Telefony rozdzwoniły się zaraz po północy, a prawdziwe apogeum nadeszło o pierwszej w nocy. Wśród zgłoszeń zdarzały się bójki, urazy głowy, złamania i skręcenia.
W Sylwestrową noc doszło niestety również do tragedii. 70-latek zmarł w wyniku pożaru. Mężczyznę znaleziono nieprzytomnego w budynku przy ul. Urzędniczej.
Łącznie karetki wyjeżdżały 423 razy, w tym 228 w rejonie działania Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego. Rok temu dyspozytornia odnotowała 320 wyjazdów, w tym 164 w rejonie działania KPR.