Jako pierwszy o sprawie poinformował "Tygodnik Podhalański". Według informacji, do których dotarli dziennikarze TP wynika, że na zmianę miejsca ma naciskać prezes TVP - Jacek Kurski. Dlaczego popularna impreza miałaby być przeniesiona? Chodzi o wrażenia wizualne - pod Wielką Krokwią zmieści się mniej osób, więc w obiektywie kamer i ujęć z lotu ptaka będzie widać, pozornie więcej osób aniżeli na rozległej Równi Krupowej - wynika z analizy tekstu.
Polecany artykuł:
Wątpliwości w sprawie organizacji gigantycznej imprezy pod Wielką Krokwią ma m.in. Tatrzański Park Narodowy.
- Otrzymaliśmy zawiadomienie o tej imprezie. Nie ukrywamy, że budzi to nasz niepokój. Zgłosiliśmy uwagi do Ministerstwa Środowiska. Należy jednak poczekać na rozwój wypadków. W tej chwili jest za wcześnie, by komentować te plany - napisali przedstawiciele TPN na Twitterze.
W Urzędzie Miasta Zakopane przekonują, że ostateczna decyzja w sprawie lokalizacji jeszcze nie zapadła.
- TVP ma swoje techniczne wymagania, ma swoje racje i przekonuje nas do nich, ale my też mamy argumenty. Teraz trwają ustalenia dotyczące lokalizacji imprezy sylwestrowej. Zdajemy sobie sprawę, że czasu zostało już bardzo niewiele - powiedziała portalowi Wirtualnemedia.pl Anna Karpiel-Semberecka, kierownik biura komunikacji społecznej i promocji UM Zakopane.
Telewizja Polska podkreśla z kolei w rozmowie z portalem Gazeta.pl, że "co roku przygotowuje Sylwestra na najwyższym poziomie co potwierdzają wyniki oglądalności. W tym roku widowisko będzie niespodzianką dla widzów Telewizji Polskiej. Liczymy, że tegoroczna impreza przyciągnie przed telewizory rekordową liczbę osób. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że współpraca z Miastem Zakopane przy organizacji Sylwestra Marzeń układa się doskonale i przynosi korzyści obu stronom dlatego w tym roku po raz kolejny koncert sylwestrowy odbędzie się zimowej stolicy Polski".
O dokładnej lokalizacji "Sylwestra Marzeń" TVP dowiemy się już wkrótce.
Polecany artykuł: