Policja rozbiła szajkę złodziei samochodów
Policjanci zajmowali się sprawą szajki złodziei samochodów od lutego, gdy otrzymali zgłoszenie, że w Nowej Hucie doszło do próby kradzieży osobowego citroena. Złodzieje włamali się do pojazdu i chcieli załadować go na lawetę, jednak zostali spłoszeni przez właścicielkę auta. Działalność szajki została zakończona, gdy mundurowi zrobili nalot na "dziuplę" przestępców. W garażach i hali magazynowej funkcjonariusze znaleźli między innymi dwa częściowo rozmontowane samochody marek: audi oraz kia stinger, warte łącznie niemal 200 tysięcy złotych. Dodatkowo na terenie posesji znajdowały się skradzione tablice rejestracyjne oraz pocięte elementy karoserii kilku innych pojazdów, które również mogły zostać skradzione. W tej sprawie policja zatrzymała trzech mieszkańców powiatu krakowskiego w wieku 30, 36 oraz 40 lat. W zależności od stopnia ich zaangażowania w przestępczy proceder odpowiedzą za włamania, kradzieże oraz paserstwo. 36-latkowi grozi kara do 5 lat więzienia, a dwóm jego wspólnikom nawet do 10 lat więzienia.