Kacper ma niespełna rok i ogromną walkę do stoczenia - walkę o własne życie. U chłopca w wieku nieco ponad 3 miesięcy zdiagnozowano rdzeniowy zanik mięśni. Lek na to schorzenie od niedawna jest dostępny na rynku. Jednak nie bez powodu jest nazywany najdroższym lekiem świata - kosztuje ponad 2 miliony dolarów.
Polecany artykuł:
Dla rodziców informacja o chorobie synka była szokiem. SM to schorzenie genetyczne, a nikt w rodzinie go do tej pory nie miał.
- Żaden rodzic nigdy nie pogodzi się z wyrokiem, który zapadł nad jego dzieckiem. Szansą dla Kacperka jest w tej chwili prawdopodobnie najdroższy lek na świecie. Dla rodziców, życie dziecka jest bezcenne, ale w tej chwili, by je uratować, potrzebne jest 8 milionów złotych! Warunkiem przystąpienia do kuracji jest wiek - dziecko nie może przekroczyć drugiego roku życia! Jeśli nie zdążymy zebrać tej ogromnej kwoty, ta szansa przepadnie.. Nie chcemy nawet o tym myśleć - mówią rodzice chłopca.
Szansą dla Kacperka jest nowoczesna terapia genowa w Stanach Zjednoczonych warta 2,1 miliona dolarów. Nowy preparat, dopuszczony do stosowania w USA, opiera się na "zmodyfikowanym" wirusie, dostarczającym do organizmu pacjenta prawidłową kopię wadliwego genu. Dzięki jednorazowemu wlewowi obumieranie mięśni zostaje zahamowane, a maluch ma szansę na normalny rozwój i pokonanie choroby, do tej pory uznawanej za nieuleczalną.
Rodzice błagają o pomoc, póki nie jest za późno. Każdy kto może pomóc może wpłacić dowolną kwotę w portalu Siepomaga.pl.
Polecany artykuł: