Szlak na Giewont został zamknięty do odwołania

i

Autor: DzidekLasek/cc0/pixabay Szlak na Giewont został zamknięty do odwołania

Szlak na Giewont zamknięty, ale turyści i tak wchodzą!

2019-08-26 12:41

Po czwartkowej, tragicznej burzy w Tatrach szlak na Giewont został zamknięty. Zerwane zostały łańcuchy ułatwiające wejście, a na szlaku leżą fragmenty skał. To jednak nie przeszkadza turystom, którzy idą na Giewont mimo zakazu.

Mimo zamkniętego szlaku i mimo burzy turyści nadal próbują wchodzić na Giewont. Taka sytuacja pojawiła się w weekend - zaledwie dwa dni po tragicznej burzy, która na Giewoncie zabiła cztery osoby.

- Pracownicy i strażnicy parku w przypadku takich zdarzeń mają polecenie zejść, żeby się nie narażać na utratę zdrowia i życia. I w tym momencie właśnie ci turyści wykorzystali ten moment i weszli mimo wyraźnego oznakowania - mówi Edward Wlazło, komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Szlak na Giewont od Wyżniej Kondrackiej Przełęczy jest zamknięty dla ruchu turystycznego do odwołania. Najpierw musi zostać przeprowadzony tam remont, by szlak był bezpieczny dla wędrowców.

To jednak nie jedyna sytuacja, kiedy turyści pomimo zakazu weszli na Giewont. W noc po tragicznej burzy na szczyt weszło dwóch młodych mężczyzn. Nie dość, że złamali zakaz, to jeszcze zostawili swoje podpisy na krzyżu. Dokonaniem tym pochwalili się w mediach społecznościowych.

Burza, która w czwartek przeszła nad Giewontem zabiła 4 osoby. Rannych zostało ponad 150 turystów. W szpitalach nadal przebywa ponad 20 osób. Ratownicy TOPR przyznali, że turyści, którzy tuż przed burzą wchodzili na Giewont, zignorowali zbliżającą się burzę. Wyładowania atmosferyczne były słyszane w górach juz kilkadziesiąt minut przed tragedią.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają