6-letni chłopiec w niedzielę, 2 lutego trafił do Prokocimia ze szpitala w Suchej Beskidzkiej. Krakowscy lekarze odkryli w jego organizmie obecność kokainy i amfetaminy, a następnie poinformowali o tym policję.
Do zażycia narkotyków doszło prawdopodobnie w weekend, kiedy dziecko znajdowało się pod opieką swojego ojca. 35-letni mężczyzna został zatrzymany, a w jego domu funkcjonariusze znaleźli plantację konopi indyjskich w postaci 30 krzaków oraz suszu gotowego do użycia.
35-latek usłyszał zarzuty dotyczące sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia osoby, która znajdowała się pod jego szczególną opieką oraz posiadania substancji odurzających. Grozi mu kara do 5 lat więzienia, a prokuratura skierowała wobec niego wniosek o trzymiesięczny areszt. Wraz z ojcem dziecka został zatrzymany znajomy mężczyzny. Posiadał on przy sobie 1,5 grama amfetaminy.
Chłopiec został już wypisany ze szpitala. Jego stan został określony przez lekarzy jako "ogólnie dobry".
Polecany artykuł: