Szok w Krakowie! Kierowca dacii szalał po Rynku i chciał rozjechać strażnika. "Przerażeni ludzie odskakiwali na bok" [WIDEO]

Szok w Krakowie! Kierowca dacii szalał po Rynku i chciał rozjechać strażnika. "Przerażeni ludzie odskakiwali na bok"

Szokujące zachowanie kierowcy w Krakowie! W poniedziałek (20 czerwca) około godz. 3.00, mężczyzna siedzący za kierownicą dacii duster urządził sobie rajd po Rynku Głównym. Mimo późnej godziny, po centralnym placu miasta spacerowali ludzi, którzy widząc popisy nieodpowiedzialnego mężczyzny musieli odskakiwać na bok. O sytuacji został powiadomiony dyżurny, który skierował w ten rejon wszystkie dostępne patrole i na bieżąco instruował je, którędy porusza się auto. Podczas próby zatrzymania pirata drogowego prawie doszło do tragedii, ponieważ kierowca dacii chciał przejechać strażnika miejskiego. Na szczęście funkcjonariusz tej formacji zdołał uniknąć potrącenia i z groźnej sytuacji wyszedł bez szwanku.

Gdy mundurowym udało się zablokować dacię, kierowca samochodu wyskoczył z pojazdu i zaczął uciekać pieszo. Na wysokości ul. Floriańskiej, strażnicy miejscy wraz z pracownikami MPO doskoczyli do niego i dzięki temu został ujęty. Na miejsce wezwano policję i pogotowie ratunkowe, które zabrało nieodpowiedzialnego mężczyznę do szpitala. Dalsze czynności z zatrzymanym będą prowadzone dopiero, gdy dojdzie on do siebie. Poniżej wideo nocnej interwencji na Rynku Głównym.

PRZECZYTAJ: Kraków zamyka postój dla dorożek. Zakaz przejazdu przez Rynek Główny

- Pędzący z ogromną prędkością kierowca Dacii Duster jeździł dziś w nocy po płycie Rynku Głównego, siejąc postrach wśród spacerujących osób. W trakcie szalonej jazdy i próby ucieczki próbował przejechać strażnika miejskiego, któremu na szczęście nic się nie stało. Został ujęty dzięki błyskawicznej i skoordynowanej akcji wszystkich patroli pełniących służbę w centrum miasta.Kilka minut po 3 w oku kamery operatora monitoringu straży miejskiej, obserwującego rejon Rynku Głównego pojawił się pędzący pojazd. Przerażeni ludzie odskakiwali na bok. O sytuacji został powiadomiony dyżurny, który skierował w ten rejon wszystkie dostępne patrole i na bieżąco instruował je, którędy porusza się auto. Gdy pojazd skierował się w stronę ul. Mikołajskiej/ul. Krzyża, strażnikom udało się zajechać mu drogę. Wówczas mężczyzna wyskoczył z pojazdu i całkiem nagi zaczął uciekać. Na wysokości ul. Floriańskiej funkcjonariusze wraz z pracownikami MPO doskoczyli do niego i dzięki temu został ujęty. Wezwano na miejsce policję i pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala - zrelacjonowała nocną interwencję krakowska straż miejska.

ZOBACZ: Małopolska. Pracownicy składu kantowali przy zakupie węgla. Nielegalnie zdobyli setki ton opału