Wprowadzone przez rząd obostrzenia, takie jak zamknięte hotele i stoki narciarskie, mocno wpłynęły na sezon zimowy w górach. Sytuacja branży turystycznej i hotelarskiej od dłuższego czasu nie należy do łatwych. Pojawiły się już pierwsze propozycje wykupu hoteli i pensjonatów od ich właścicieli. Ceny, które padają są szokująco niskie. Niektórzy z inwestorów przynoszą nawet pieniądze w walizkach.
Zobacz także: Bandyci w Wiśle Kraków?! "Miesiącami graliśmy za darmo”. Piłkarz wspomina pobyt w klubie
- Pojawiają się inwestorzy ze świata hotelowego, ale co dziwne też z zupełnie innych dziedzin gospodarki. Spotkałem się i z procedurą podpytywania i delikatnego zagajania, ale były też próby przekazania gotówki w walizce. Wartości 25 proc. hotelu przed pandemią - przekazał Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Zobacz także: Wrzucili Owsiakowi do puszki WOŚP 20 tys. złotych. UPYCHALI KASĘ na środku Krupówek [WIDEO]
W rozmowie z Radiem Eska Kraków Dariusz Galica, wspomagający marketingowo hotele i pensjonaty na Podhalu, dodał: - Rzeczywiście jest duże zainteresowanie i to widać. Natomiast gdzieś ktoś nie doszacował wartości tych obiektów. Bo one nie są w takiej sytuacji, że muszą się wyprzedawać za połowę, czy za ćwierć wartości.