Tajemnicza śmierć nastolatków w Jordanowie. Zażyli środki psychotropowe?
Do tego makabrycznego odkrycia doszło 3 lipca w jednym z domów w Jordanowie. Około godziny 16:30 matka 18-latka zobaczyła, że syn i jego kolega leżą w bezruchu. Od razu powiadomiła pogotowie.
Na miejscu lekarz stwierdził zgon 18-latka, jego o rok starszy kolega został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł o 18:30.
- 19-letni mężczyzna został przetransportowany do szpitala, została mu w tym czasie pobrana krew do badań i niestety koło godz. 18.30 w szpitalu ten mężczyzna zmarł. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w tym zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie - mówi w rozmowie z eska.pl Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Pobrana krew oraz wyniki sekcji zwłok dadzą odpowiedzi, jakie były przyczyny śmierci mężczyzn. Prawdopodobnie czymś się zatruli, ale na tym etapie sprawy śledczy nie zdradzają, czy w mieszkaniu znaleziono narkotyki lub inne nielegalne substancje.
Jak podaje interia.pl, śledczy wykluczyli również wersję o samobójstwie. Nie było dowodów, które świadczyły by o tym, że młodzi ludzie chcieli odebrać sobie życie.
Prokuratura Okręgowa w Krakowie nie udziela informacji w sprawie, powołując się na dobro śledztwa.