Dziewięć przypadków ostrego zapalenia wątroby u dzieci w Krakowie. Lekarze nie znają pochodzenia choroby
Lekarze ze szpitala im. Żeromskiego w Krakowie przyjęli już dziewięcioro małych pacjentów, którzy zachorowali na tajemniczą chorobę, o nieznanym jeszcze pochodzeniu. Tę liczbę potwierdziła w rozmowie z tvn24.pl dr Lidia Stopyra, dodając że większość chorych maluchów została już wypisana do domu. Choroba objawia się ogólnym osłabieniem, utratą koncentracji, żółtaczką, nudnościami i bólem brzucha, a jej konsekwencją jest ostre zapalenie wątroby. Na szczęście medykom z powodzeniem udaje się leczyć tajemniczą dolegliwość, jednak wciąż nie wiadomo, jaka jest jej przyczyna.
Ze względu na podejrzenie o zakaźność, mali pacjenci muszą być izolowani. Zdaniem dr Stopyry, przyczyną ostrego zapalenia wątroby u dzieci może być nowy wirus. Z kolei wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Krzysztof Pyrć wskazuje, że tajemnicza choroba może być skutkiem zakażenia SARS-CoV-2 i choroby COVID-19.
PRZECZYTAJ: Nidek: Wnuk podpalił jej dom: Przeżyłam bo się modliłam [ZDJĘCIA, WIDEO]
W skrajnych przypadkach tajemnicza choroba wątroby może prowadzić nawet do śmierci małego pacjenta. Na szczęście w Krakowie nie było takich przypadków, lecz część dzieci mierzyła się z ciężkim przebiegiem zapalenia wątroby.
- U niektórych dzieci przebieg jest łagodniejszy, inne przechodzą tę chorobę ciężej. Są raporty ze świata, że niektórzy pacjenci nawet umierają z tego powodu, potrzebne są przeszczepy wątroby. U nas na szczęście takich przypadków nie było, choć kilkoro dzieci mierzyło się z ciężkim przebiegiem - powiedziała dr Lidia Stopyra w rozmowie z portalem tvn24.pl.
ZOBACZ: Zator. Na festynie 10-latek najadł się wstydu przez swoją matkę. Była totalnie pijana