Początek weekendu będzie stał jeszcze pod znakiem brzydkiej pogody. W piątek (24 września) w Tatrach prognozowane są opady deszczu, a słońce rzadko będzie wyglądać zza chmur. Czas nasłonecznienia w Zakopanem wyniesie tylko 3 godziny, z kolei nad Morskie Okiem słonecznie będzie o godzinę dłużej. We wszystkich najbardziej obleganych przez turystów miejscach w Tatrach trzeba się spodziewać deszczu, a na Kasprowym Wierchu oraz w Dolinie Pięciu Stawów nawet deszczu ze śniegiem. Termometry wskażą od 3 stopni Celsjusza na Kasprowym Wierchu do 13 stopni Celsjusza w Zakopanem. W Dolinie Kościeliskiej i Dolinie Chochołowskiej będzie 12 stopni Celsjusza, a nad Morskim Okiem 10 stopni Celsjusza.
PRZECZYTAJ: Tatry. Obcokrajowcy utknęli w nocy na Orlej Perci. Znamy przyczynę
Gwałtowna zmiana pogody nastąpi już w sobotę. Przede wszystkim będzie o kilka stopni Celsjusza cieplej, niż w piątek. W Zakopanem temperatura wyniesie 18 stopni Celsjusza, w Dolinie Chochołowskiej 17 stopni Celsjusza, w Dolinie Pięciu Stawów 10 stopni Celsjusza, nad Morskim Okiem 14 stopni Celsjusza, a na Kasprowym Wierchu 8 stopni Celsjusza. Coraz częściej zza chmur będzie przebijać się słońce. Apogeum poprawy aury nastąpi w niedzielę (26 września). W ostatnim dniu weekendu czas nasłonecznienia wyniesie nawet 10 godzin, a chmury tylko przelotnie będą zasłaniać słońce. W Zakopanem i w Dolinie Kościeliskiej synoptycy prognozują aż 20 stopni Celsjusza. W Dolinie Pięciu Stawów będzie 14 stopni Celsjusza, a na Kasprowym Wierchu o dwa stopnie Celsjusza chłodniej. Blisko 10 stopni Celsjusza termometry wskażą nawet na Łomnicy.