Popularna restauracja C.K. Dezerter została zamknięta na ulicy Brackiej. Lokal był polecany w przewodnikach Michelina. Panował w nim klimatyczny wystrój, a odwiedzający mogli skosztować przepysznej kuchni austrowęgierskiej. To już jednak przeszłość. Obecnie restauracja przestała działać, a lokal, w którym się mieściła jest do wynajęcia.
Zobacz: PRZERAŻAJĄCE słowa naukowców z UJ! Dotyczy to nawet pięciu procent chorych na koronawirusa
Ten sam los spotkał sąsiedni lokal przy ulicy Brackiej. Takich miejsc w okolicach Rynku Głównego jest znacznie więcej. Wystarczy przejść ulicą Wiślną, Gołębią tudzież innymi przylegającymi do głównego placu miasta uliczkami, by natrafić na opustoszałe lokale.
Zobacz: Fatalne powietrze w Małopolsce! Smog dusi krakowian. Drugi stopień zanieczyszczeniem powietrza
Poza ścisłym centrum Krakowa sytuacja również nie wygląda optymistycznie. Zniknął chociażby Bal na Zabłociu. Restauracja ta słynęła z bajgli, można było wpaść do niej na śniadanie czy lunch. Popularnością cieszyło się również kino plenerowe. Budynek, w którym mieścił się lokal zmienił właściciela, a pandemia przyspieszyła nieuniknione. Jest jednak szansa, że ceniony przez krakowian Bal powróci w innym miejscu.
Zobacz: Kraków: Problemy ze szczepieniami w TYM szpitalu! Brakuje TYSIĘCY szczepionek
Kolejną restauracją, która nie przetrwała pandemii jest Beza, lokal serwujący dania kuchni włoskiej. Nie odwiedzimy już Restauracji Pod Katarynką, Po Krakosku Bistro i Via Caffe. Słodkich babeczek i ciast nie zjemy w Cupcake Corner Bakery, które zawiesiło działalność. Zniknęła również restauracja ART, która serwowała nowoczesną kuchnią polską.