Opłatek sportowców w Krakowie. Modlitwa za Igę Świątek, Roberta Lewandowskiego i zmarłych sportowców
W Domu Arcybiskupów Krakowskich odbyło się tradycyjne spotkanie opłatkowe środowiska sportowego. Wziął w nim udział abp Marek Jędraszewski, który wspomniał między innymi o najbardziej obecnie znanych polskich sportowcach: Idze Świątek oraz Robercie Lewandowskim.
- Mając tyle lat ile on ma, można strzelać tak wspaniałe bramki i to z niemałej odległości - komplementował gwiazdora Barcelony metropolita krakowski.
Nie zapomniano również o ludziach sportu, którzy zmarli w ostatnich kilkunastu miesiącach. Modlitwa została odmówiona między innymi za byłego prezesa Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Ryszarda Niemca, byłego właściciela Cracovii prof. Janusza Filipiaka oraz skoczka narciarskiego Mateusza Rutkowskiego. Kapelan sportowców modlił się też w intencji pokoju.
– Modlimy się o pokój na całym świecie, a przede wszystkim o pokój w naszych sercach, w szatniach, na trybunach, na różnego rodzaju arenach, gdzie dokonuje się rywalizacja zawodnicza – jeżeli tam będzie pokój, to będzie pokój w naszych rodzinach, społeczeństwach, na całym świecie – mówił ks. Łukasz Nizio, duszpasterz środowisk sportowych w archidiecezji krakowskiej.
Marek Jędraszewski zdradził komu kibicuje
Podczas spotkania opłatkowego metropolita krakowski zaskoczył otwartym zadeklarowaniem sympatii dla jednego z klubów piłkarskich. Wiadomo, że Kraków jest podzielony głównie na kibiców Wisły i Cracovii, choć swoich wiernych fanów mają również inne krakowskie zespoły, takie jak: Hutnik, Garbarnia, czy szczególnie popularna w ostatnim czasie Wieczysta. Marek Jędraszewski nie kibicuje jednak żadnej z drużyn wywodzących się z Krakowa. Duchowny jest bowiem rodowitym poznaniakiem i dlatego jego ulubionym zespołem piłkarskim jest Lech Poznań. Jędraszewski stwierdził nawet, że zanim został biskupem chodził na wszystkie mecze Lecha.
Warto wspomnieć, że kibice wielkopolskiej ekipy przyjaźnią się z fanami Cracovii. Krakowski arcybiskup zaapelował jednak, by szacunkiem darzyli się nie tylko wszyscy sportowcy, ale też kibice wszystkich drużyn.