Szpital Uniwersytecki szykuje się do pierwszego przeszczepu nerki od żywego dawcy. Żona chce oddać swój organ mężowi. Lekarze Szpitala obecnie prowadzą badania potrzebne by taka operacja się odbyła. Przeszczep nerki od żywego dawcy jest dużo lepszy niż od martwego.
Zobacz też >>> Wzruszająca historia. Podarowała swojemu tacie nowe życie!
- Pozwala bardzo skrócić kolejkę oczekujących na nerkę. Spowodować, że nerki, które są przeszczepiane są bardzo dobrze, planowo przygotowane, zdrowe, i w ogóle zaplanować cały projekt, który na pewno znacznie lepiej daje szansę na funkcjonowanie po przeszczepieniu - przekonuje Doktor Piotr Richter.
Ale żeby taki przeszczep wykonać, potrzeba dużo pracy. Łatwo o niezgodność, która uniemożliwi operację.
Czytaj też >>> Kontrowersyjna wypowiedź abpa Jędraszewskiego. Radny miejski reaguje
- Może się okazać, że się żona rozchoruje w ostatnim etapie i to ją zdyskwalifikuje. Może się okazać, że kolejna próba zgodności, którą zrobimy, wyjdzie dodatnia mimo, że teraz mamy ją ujemną, i też nie będziemy ich mogli przeszczepić. Wszystko może pójść nie tak - podkreśla koordynator transplantacyjny Iwona Dymek.
Ale jeśli nie będzie żadnych problemów, do operacji może dojść jeszcze w czerwcu tego roku.
Posłuchaj naszego materiału: